Urojenia spychają w przepaść nas
Pełzam po dnie
Odbijam się od ścian
Brnij, kochanie
Niełatwy nadszedł czas
Pełzaj po mnie
Nim cię okiełzna strach
W końcu daj z siebie coś
Czego mi nigdy dość
Wnikaj aż w krwioobieg
W ciała katatonię
Brzmi banalnie wyssany z palca strach
Lęk w twej głowie
Co z ciebie wyssę ja
Bo dam od siebie coś
Radę dał mało kto
Wnikaj aż w krwioobieg
W ciała katatonię
Wnikaj aż stracisz oddech
W ultra anhedonię
W końcu daj od siebie coś
Tego mi nigdy dość
W końcu daj z siebie coś
Tego mi nigdy dość
Wnikaj aż w krwioobieg
W ciała katatonię
Wnikaj aż stracisz oddech
W ultra anhedonię
przesłuchaj fragmentu
This text will be replaced by the flash music player.
Informacje o piosence
Muzyka: Kasia Kowalska / Jerzy Runowski
Słowa: Kasia Kowalska